,,Święto Karia” przez wiele lat było największą imprezą w naszym regionie. Historia Wierzchosławic nierozerwalnie jest złączona z tradycją hodowania karpia w wierzchosławickich stawach. Teraz po kilku latach przerwy ,,Święto Karpia”, czyli duża impreza plenerowa z punktem kulminacyjnym w postaci koncertu wielkiej gwiazdy polskiej sceny muzycznej może powrócić. Wszystko za sprawą Budżetu Obywatelskiego Województwa Małopolskiego!
Wierzchosławicki karp nie bez powodu nazywany jest królewskim, hodowany jest w naturalnych warunkach, w śródleśnych stawach zasilanych krystalicznie czystą wodą. Hodowcy nie stosują żadnych polepszaczy czy stymulatorów wzrostu, ryby pochodzą ze stawów o bardzo dobrej kulturze, żywione wyłącznie ziarnami zbóż, cechują się niepowtarzalnym smakiem znanym i cenionym od wielu lat. Ryby ponad miesiąc czekają na sprzedaż w specjalnych stawach – magazynach, nazywanych „zimochowami”, gdzie oczyszczają się z mułu. Hodowla karpia w lasach wierzchosławickich ma ponad pięćsetletnią tradycję, sięgającą XV wieku. Wówczas biskupi krakowscy (ówcześni właściciele dóbr radłowskich) zezwolili na założenie pierwszych stawów karpiowych na terenie Puszczy Radłowskiej.