Uniwersytet Ludowy to prawdziwa perełka Ziemi Wierzchosławickiej. Historia powstania tej wspaniałej budowli nierozerwalnie złączona jest z historią wielu pokoleń działaczy ludowych i zwykłych mieszkańców gminy, którzy w czynie społecznym doprowadzili do jego powstania.
Działalność uniwersytetów ludowych na ziemiach polskich ma stosunkowo młodą historię. Pierwsze tego typu placówki zaczęły formować się w naszym kraju dopiero w początkach XX wieku. Idea Uniwersytetów Ludowych wywodzi się z Danii a swoje początki zawdzięcza duńskiemu teologowi, myślicielowi i pedagogowi Mikołajowi Gruntvigowi[1]. Jako placówki oświatowo-wychowawcze uniwersytety pojawiły się w Danii już w drugiej połowie XIX wieku i dość szybko zdobyły popularność, głównie wśród młodzieży wiejskiej. Uniwersytety ludowe były bardzo elastyczną formą edukacyjną, która doskonale dostosowywała się do potrzeb konkretnych środowisk. Głównymi ich celami miało być[2].
- wychowanie obywatelskie i rozbudzanie świadomości międzykulturowej,
- propagowanie wiedzy o kraju i regionie,
- edukacja środowiskowa,
- szerzenie nowoczesnej oświaty rolniczej,
- szeroko rozumiana animacja społeczno-kulturalna środowisk lokalnych.
Pierwszy Polski Uniwersytet Ludowy powstał w Dalkach w 1921 roku. Jego inicjatorem i kierownikiem był ksiądz Antoni Ludwiczak. Uniwersytet miał początkowo charakter religijny a główną jego rolą była walka o krzewienie polskości na byłych ziemiach zaboru pruskiego[3]. Niedługo potem, bo w roku 1924 z inicjatywy Eustachego Nowickiego rozpoczął działalność Uniwersytet Ludowy w Szycach k. Krakowa, który w niedługim czasie, głównie dzięki staraniom Ignacego Solarza[4] stał się pierwowzorem wszystkich uniwersytetów ludowych na ziemiach polskich.
Inicjatywę budowy Uniwersytetu Ludowego w Wierzchosławicach podjęli jeszcze w 1937 r. działacze organizacji młodzieżowej – Krakowskiego Związku Młodzieży Wiejskiej „Wici”, (dalej: ZMW „Wici”). Na posiedzeniu Rady ZMW „Wici” 25 października 1936 roku ówczesny kierownik krakowskiego ZMW, redaktor czasopisma dla młodzieży ludowej „Znicz”- Józef Marcinkowski wnioskował o powołanie Komitetu Budowy Uniwersytetu Ludowego Ziemi Krakowskiej. Dość szybko wokół inicjatywy „Znicza” zaktywizowało się grono profesorskie Uniwersytetu Jagiellońskiego. W maju 1937 roku zawiązał się Komitet Budowy Uniwersytetu Ludowego Ziemi Krakowskiej. Przewodniczącym Komitetu został: prof. Leon Marchlewski – ówczesny rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego. W skład komitetu wchodzili: Stanisław Kot i Adam Vetulani – profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego, Szczotka Stanisław jako sekretarz, Bruno Gruszka – prezes Zarządu Okręgowego Stronnictwa Ludowego na Małopolskę, Józef Marcinkowski – redaktor „Znicza”, Stanisław Mierzwa – sekretarz Zarządu Okręgowego Stronnictwa Ludowego na Małopolskę i Śląsk, Wiatr Narcyz – sekretarz ZMW, Stanisław Szczepański – kurator Domu Ludowego „Wisła”, Jan Zachemski – prezes Koła SL. Siedziba Komitetu mieściła się przy ul. Radziwiłłowskiej w Krakowie, w Sali Domu Ludowego „Wisła”.
IDEA , KTÓRA NIE PRZEMIJA
Komitet rozpoczął działalność od wydania odezwy pt. „Bracia Ludowcy i Przyjaciele Wsi”. Twórcy odezwy przekonywali: ,,Gdy załamują się podstawy dotychczasowego bytowania, gdy świat cały drży z niepewności jutra, a państwa zbroją się od stóp do głów, aby „budować pokój”, gdy chłop polski został zepchnięty do biernej masy produkującej rekruta i chleb. My małopolscy chłopi – ludowcy organizujemy prawdziwe dzieło kultury i pokoju. Z dniem 3 maja 1937 roku, z inicjatywy Związku Młodzieży Wiejskiej w Krakowie, przystępujemy do fundowania i budowy Uniwersytetu Ziemi Krakowskiej, który by zaspokajał duchowe potrzeby ruchu ludowego, kształtował potrzeby i wychowywał młode pokolenia…” Tekst odezwy nie mówił nic na temat miejsca lokalizacji i struktury przyszłego uniwersytetu, podkreślał jedynie potrzebę ofiarności na ten cel i wytrwałości w działaniu.
Na odzew nie trzeba było długo czekać. Najhojniejszym z ofiarodawców okazał się Wincenty Witos, który w tym czasie przebywał na emigracji politycznej w Czechosłowacji. Na realizację celu Komitetu (poprzez swoją córkę Julię) postanowił zakupić ziemię w swojej rodzinnej wsi. W akcie przekazania gruntu czytamy: Podczas mojego przymusowego w Czechach pobytu powziąłem postanowienie oddania kawałka mojego gruntu w Wierzchosławicach pod budowę budynków potrzebnych dla małej instytucji mającej służyć okolicznej ludności wiejskiej.
Miałem wtenczas na myśli Uniwersytet Ludowy, […] Ponieważ mój grunt na ten cel się nie nadawał poleciłem córce uprosić p. Władysława Witka ze Śmigna, aby się udał do ks. Romana Sanguszki właściciela dworu w Wierzchosławicach z propozycją odsprzedania kilku morgów gruntu na cel wyżej podany […] Grunt przylega do samej wsi, a od stacji kolejowej Bogumiłowice oddalony o jeden kilometr drogi powiatowej Bogumiłowice-Radłów. Zapłatę za grunt uiściłem za pośrednictwem córki i p. Witka, umowę wstępną zawarto, lecz formalnego kontraktu nie zrobiono. Stało się to w skutek wybuchu wojny… Nie wiedząc jak się po wojnie stosunki ułożą a w szczególności czy będą istnieć Uniwersytety Ludowe i w jakiej formie nie zmieniam jednak mojego postanowienia, lecz grunt od ks. Sanguszki nabyty, w moim posiadaniu będący na cele publiczne niniejszym przekazuję […][5].
Zbiórką pieniędzy na budowę Uniwersytetu Ludowego bardzo szybko zainteresowała się młodzież w Wierzchosławicach, szczególnie po fakcie wykupienia parceli przez Witosa pod przyszły budynek i powstaniu realnej szansy na budowę UL właśnie w Wierzchosławicach. Dużą popularność w powiecie zyskała sobie także zainicjowana przez Zarząd Wojewódzki „Znicza” zbiórka pieniędzy na budowę UL. Ogłoszona w tym celu przez Zarząd Wojewódzki „kolęda” w kołach zniczowych oraz dwie publiczne zbiórki przeprowadzone w latach 1938-1939 przyniosły w efekcie kilkaset złotych. Te akcje w pełni poparły koła SL w powicie a Józef Leś z Lichwina wchodził w skład Powiatowego Komitetu Zbiórki, któremu przewodniczył Józef Bogacz. Prace Komitetu trwały nieprzerwanie do września 1939 roku tj. do wybuchu II wojny światowej. Komitet w tym czasie zdołał zebrać ok. 7 tysięcy złotych. Zebraną gotówkę z obawy na możliwość jej utraty postanowiono zainwestować. Prawdopodobnie w pierwszych dniach września 1939 roku zakupiono parcelę w jednej z dzielnic Krakowa. Po wojnie miano sprzedać posiadłość i tym samym odzyskać pieniądze. W wyniku działań wojennych idea Komitetu upadła a jego organizatorzy znaleźli się w rozsypce.
Profesorowie Stanisław Kot i Adam Vetulani bezpiecznie opuścili kraj udając się na emigrację. Mniej szczęścia mieli: Stanisław Szczotka i Brunon Gruszka, którzy już na początku października 1939 roku zostali aresztowani. Gruszka aresztowany przez wojska sowieckie został zamordowany w marcu 1941 roku. Józef Marcinkowski i Stanisław Mierzwa zaangażowali się w działalność niepodległościową
TRUDNE POCZĄTKI
Po wojnie dość szybko wrócono do koncepcji budowy Uniwersytetu. Pierwszymi jego pomysłodawcami okazali się wierzchosławiccy i tarnowscy chłopi, a przede wszystkim odradzający się Związek Młodzieży Wiejskiej „Wici.” .Wśród głównych aktywistów budowy UL znaleźli się: prezes Tymczasowego Zarządu Powiatowego ZMW „Wici” Kazimierz Rzeźnik, członek koła ZMW „Wici” – Antoni Solak, członkowie Rady Gminnej w Wierzchosławicach: Henryk Bąk, Adam Kosiaty, Wojciech Migdoń, prezes Powiatowego Zarządu SL w Tarnowie Józef Leś oraz późniejszy przewodniczący Powiatowej Rady Narodowej w Tarnowie Władysław Witek.
W wyniku prac powiatowej komisji parcelacyjnej, udało się pozyskać z miejscowych dóbr ks. Romana Sanguszki dla celów Uniwersytetu 36, 97 ha gruntu, na którym znajdowały się trzy budynki gospodarcze i drewniany budynek mieszkalny tzw.” resztówka”.
Pierwszy budynek Uniwersytetu Ludowego w Wierzchosławicach
Gospodarstwo to było z powodu zniszczeń wojennych znacznie zdewastowane i zaniedbane. W złym stanie były wszystkie budynki gospodarcze i dom mieszkalny. Mimo niesprzyjających warunków lokalowo-gospodarczych podjęto decyzje o rozpoczęciu działalności Uniwersytetu Ludowego w Wierzchosławicach. Równocześnie w związku z powstaniem Spółdzielni Oświatowej Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych (dalej TUL) oddano do jej dyspozycji uzyskany z parcelacji majątek.
Powołanie do życia Uniwersytetu Ludowego spotkało się z dużym zainteresowaniem miejscowej i okolicznej młodzieży a także wielu innych środowisk. Dyrektor Spółdzielni Rolniczo-Handlowej „Plon” w Tarnowie Stanisław Wodziński ofiarował dla potrzeb Uniwersytetu 20 tomową Encyklopedie Powszechną Gutenberga, która stanowiła niewątpliwe cenny dar dla skromnej biblioteki Uniwersytetu.
Ze względu na małą ilość nauczycieli i z powodu trudności lokalowych na pierwszy kurs przyjęto jedynie 24 słuchaczy. Zajęcia odbywały się popołudniami, gdyż większość z kursantów w dzień pracowała w rodzinnych gospodarstwach rolnych. Największym problemem w tym czasie okazał się brak internatu, w którym podczas trwania kursu mogłaby mieszkać młodzież wiejska. Fakt ten zadecydował, że słuchaczami pierwszego kursu była przede wszystkim młodzież wierzchosławicka. Dużym problemem okazał się również brak odpowiednio wykształconej kadry pedagogicznej i nowoczesnych form programowych. Pierwszym kierownikiem nowopowstałej placówki został nauczyciel, pedagog, kierownik szkoły powszechnej w Bistuszowej – Józef Gawroński. Początkowo zajęcia prowadził sam kierownik Gawroński wraz z małżonką Łucją, którzy nauczali według przedwojennych treści dydaktycznych opracowanych jeszcze przez Ignacego Solarza. Treści te okazywały się być niewystarczające w nowej rzeczywistości polityczno-gospodarczej, przed którymi stanęła wieś polska w połowie XX wieku.
Placówka przez cały okres istnienia borykał się z trudnościami finansowymi, brakowało pomocy naukowych, przestrzeni lokalowej a przede wszystkim odpowiedniej kadry wychowawczej. W dniu zakończenia I kursu Uniwersytetu Ludowego w Wierzchosławicach 3 marca 1946 roku kierownik placówki Józef Gawroński sporządził wniosek o nadanie Uniwersytetowi imienia Wincentego Witosa. Wniosek został przyjęty już w dniu następnym tj. 4 marca 1946 roku przez profesora Franciszka Bujaka, przewodniczącego Komitetu Uczczenia Pamięci W. Witosa i tym samym wszedł w życie[6]. Po ukończeniu pierwszego kursu oświatowego w 1946 roku działalność Uniwersytetu Ludowego uległa przerwie. Złożyło się na to wiele przyczyn m.in. wspomniane trudności finansowe oraz brak perspektyw na poprawę sytuacji w najbliższych latach. Właścicielem Uniwersytetu Ludowego w Wierzchosławicach po 1946 roku wciąż była Spółdzielnia Oświatowa TUL, która nie potrafiła przywrócić działalności placówki.
CDN.
Janusz Skicki
[1] Mikołaj Fryderyk Grundtvig ( 1783- 1872) duński teolog, myśliciel i poeta, reformator oświaty i wychowania, działacz społeczny. Zob. F. Popławski, Polski Uniwersytet Ludowy, Warszawa 1985,s.8.
[2]M. Byczkowski., T. Maliszewski., E. Przybylska, Uniwersytet Ludowy-Szkoła dla życia., Pelplin 2003, s.13.
[3] F. Kunisz, Uniwersytet Ludowy im. Wincentego Witosa w Wierzchosławicach., Kraków 1968, s.3.
[4]Ignacy Solarz (1891– 1940) – polski pedagog, działacz ruchu ludowego i spółdzielczego, kierownik Uniwersytetu Ludowego w Szycach. Był członkiem Związku Młodzieży Wiejskiej RP „Wici” oraz Stronnictwa Ludowego. Został zamordowany przez Niemców podczas II wojny światowej.
[5] Wincenty Witos napisał akt przekazania gruntu pod przyszły Uniwersytet Ludowy 3 listopada 1942 roku. Kopia aktu w zbiorach Muzeum Wincentego Witosa. (Wojna uniemożliwiła wykorzystanie gruntu zakupionego przez Witosa na cele Budowu UL, zaś po wyzwoleniu przydzielono placówce większy obszar a wymieniony przekazano rodzinie Witosa)