Trzykrotny premier Rzeczypospolitej Polskiej, Ojciec naszej Niepodległości, najwybitniejszy działacz Ruchu Ludowego, więzień brzeski. Po wybuchu II wojny światowej aresztowany przez Niemców. Odmówił współpracy z władzami okupacyjnymi. – w tym roku obchodzimy 80. rocznicę śmierci urodzonego w Wierzchosławicach Wincentego Witosa.
We wrześniu 1945 roku Witos wydał swoją ostatnią odezwę do chłopów:
„I znowu po latach ciężkiej rozłąki, schodzimy się razem w wolnej, niepodległej Polsce… Budujemy więc to nasze państwo na ruinach, zgliszczach i popiołach, stawiamy gmach, w którym stale i niepodzielnie królować winny samodzielność, wolność, prawo i sprawiedliwość… Pomni przeszłości, budując w warunkach jak najtrudniejszych, baczmy pilnie, aby do tego gmachu nie dostały się zarazki zgnilizny i rozkładu mające go zniszczyć, gdy on ma stać wiecznie… Świadomi swoich praw i obowiązków, jak i odpowiedzialności przed przyszłością i narodem, stańcie razem do pracy, pracy wytrwałej, tworząc dobra konieczne dla współczesnych i potomnych”.
W ostatnich latach swojego życia Wincenty Witos chorował. Od sierpnia 1945 roku przebywał w Szpitalu Bonifratrów w Krakowie. Zmarł w środę, 31 października 1945 roku, o godz. 6.30.
Kondukt żałobny szedł pieszo z Krakowa do Wierzchosławic przez 3 dni (od 3 do 6 listopada). Po drodze Witosa żegnały tysiące chłopów. Wincenty Witos spoczął w rodzinnej miejscowości na tamtejszym cmentarzu.