Mógł być posłem, ministrem, korzystać z wielu intratnych przywilejów i apanaży, jakie czekały dla tych, którzy gotowi byli zatracić własną godność i wiarę w swoje ideały. Jako człowiek uważał jednak, że wszelka praca bez oparcia na wartościach jest pusta, dbał o spuściznę Wincentego Witosa i ruchu ludowego, był przy tym człowiekiem niezwykle skromnym. Nie interesowały go honory i zaszczyty. Był wielbicielem prawdy, przejawiał wielką energię i wielką pracowitość. Stale podkreślał godność i dumę z własnego chłopskiego pochodzenia, uważając je za powinności inteligentów chłopskich. Szedł do Polski własną drogą i, jak sam mówił, nigdy nie przesiadał się na cudzy wóz. Za nieugiętą postawę i wierność swoim przekonaniom skazywały go sądy II Rzeczpospolitej, Związku Radzieckiego i PRL-u. Mimo wszystko, podobnie jak jego mistrz, wybrał służbę Polsce. Mowa o Stanisławie Mierzwie (1905-1085) polskim adwokacie, działaczu ruchu ludowego i spadkobiercy idei duchowego przywództwa po Wincentym Witosie. W tym roku obchodziliśmy 120. rocznicę urodzin tego wybitnego człowieka, a jesienią obchodzić będziemy 40 lecie śmierci.
Stanisław Mierzwa urodził się 27 stycznia 1905 r. we wsi Biskupice Radłowskie. W 1934 r. ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Z ruchem ludowym związany był od okresu studiów. Początkowo działał w Polskiej Akademickiej Młodzieży Ludowej i w Związku Młodzieży Wiejskiej RP „Wici”. W 1931 r. wstąpił do Stronnictwa Ludowego, a już w 1935 r. wybrany został do Naczelnego Komitetu Wykonawczego partii.
Podczas okupacji niemieckiej współtworzył konspiracyjne SL „Roch” w Małopolsce. W październiku 1943 r. wszedł w skład Centralnego Komitetu Ruchu Ludowego SL. Jako przedstawiciel ludowców zasiadał w krakowskim Międzypartyjnym Komitecie Politycznym. Po utworzeniu w styczniu 1944 r. Rady Jedności Narodowej – substytutu podziemnego parlamentu – został jej członkiem.
Aresztowany przez NKWD w końcu marca 1945 r. wraz z innymi przywódcami Polski Podziemnej, został w procesie szesnastu skazany na cztery miesiące więzienia. Na początku sierpnia wrócił do kraju, a w październiku rozpoczął praktykę adwokacką w Krakowie. Przystąpił do Polskiego Stronnictwa Ludowego, stając się członkiem władz tej największej siły opozycyjnej w kraju.
W 1946 r. został aresztowany przez UB i skazany na 10 lat więzienia. Po zwolnieniu w 1953 r. wrócił do pracy w adwokaturze. Do końca życia był inwigilowany przez komunistyczny aparat represji. Poświęcił się działalności na rzecz upamiętnienia premiera Witosa – był m.in. inicjatorem utworzenia Muzeum Wincentego Witosa (otwartego w grudniu 1971).
Stanisław Mierzwa zmarł 10 października 1985 r. w Krakowie. Pochowany został w Wierzchosławicach.
źródło: Janusz Skicki, IPN
