Dzisiaj mamy dla Państwa bardzo lekką i pozytywną powieść, która doskonale wprowadzi wszystkich w wiosenny nastrój. „Błękitny dom nad jeziorem” Katarzyny Janus to książka o nowym początku, o miłości, o zmianie, jaką przynoszą nam ludzie, których spotykamy pierwszy raz w życiu, o tym, że pomoc innym nie kosztuje zbyt wiele, poza dobrym odruchem serca. To historia umiejscowiona na malowniczych Mazurach wśród pięknych krajobrazów.

RECENZJA

Dobry spadek, nie jest zły, zwłaszcza, kiedy pozwala na jakąś pozytywną zmianę w życiu. Przekonuje się o tym Antonina – młoda bibliotekarka – główna bohaterka powieści. Nie spodziewała się, że ciotka, niewidziana od lat, zapisze jej w testamencie dom na Mazurach i wszystkie swoje oszczędności. Postanawia jednak postawić wszystko na jedną kartę i przenieść się na wieś, by w odziedziczonym domu założyć pensjonat. Spotyka tam wiele osób, takich, którym decyduje się pomóc, i takich, którzy decydują się pomóc jej. Jakub Lange to mężczyzna, który ma za sobą trudną przeszłość. Pewnej nocy Tosia ratuje go, samotnie żeglującego podczas mazurskiego sztormu. Nie do końca o to chodziło mężczyźnie, ale w zamian za to Kuba postanawia pomóc dziewczynie remontować dom, nie ujawniając przy tym swojej prawdziwej historii. Zawiązuje się między nimi nić sympatii, która powoli przeradza się w głębsze uczucie. Z czasem do pensjonatu wprowadzają się inne zagubione dusze. Samotna, pobita przez chłopaka Zosia oraz Paulina, ciężarna studentka. Tymczasem nad idealnym niebem zakochanych przeciągają się ciemne chmury.

Kolejny raz okaże się jednak, że los dla wszystkich przewiduje szczęśliwe zakończenia, trzeba tylko zdobyć się na odwagę, by podążyć nieznaną ścieżką.

Gdzieś tam, może tuz za rogiem, czeka szczęście.

Polecamy Państwu tę wzruszającą i optymistyczną powieść o poszukiwaniu swojej drogi w otoczeniu pięknych mazurskich krajobrazów.

Opracowała Małgorzata Dąbrowska